Kacper dokańczał
właśnie z Drewniakiem uszczelnianie dachu wiaty.
Już złapał mróz,
wiata będzie dobrym miejscem do oprawiania zwierzyny.
Mieli z tym trochę
problemów, bo Sara nie była małym pieskiem, a wiszące na belkach sarny
magicznie ciągnęły ją do siebie.
Ostatnio się trochę
uspokoiło.
Marek, syn Wandy
uratowanej z wyspy zaprzyjaźnił się z Sarą i razem uciekali w las.
Widać było, że źle
się czuje w towarzystwie ludzi.
Nigdy nie poznał
tylu ilu mieszkało w Domu.
Sara zaakceptowała
go całkowicie i pozwalała mu jeździć na sobie.
Szkoda, że taki pies
był tylko jeden.
Andrzej podobno
rozglądał się dronami, ale drugiego takiego zwierzęcia nie było.
Pewnie jednorazowa
mutacja.
Zamigał sygnał
przychodzącej komunikacji, łączył się Łukasz.
- Cześć Kacper
- Witam, jak tam zima w Osadzie ?
- Wszystko dobrze, jezioro pokrywa się cienkim lodem a dzięki technice szybciej było zrobić zapas mięsa, a u Was ?
- Też dobrze, właśnie dokończyłem dach wiaty.
- Masz co robić ?
- A co potrzeba ?
- Pomyślałbyś jak zbudować prom przez Wisłę ? Znalazłem dobre miejsce a po drugiej stronie jest dom z ogrzewaniem, będzie ciepło.
- Teraz ? Zimą ?
- Jak rzeka zamarznie, będzie prościej
- Co racja to racja.
- Pomogę jak tylko będę mógł, mam wrażenie, że potrzebujemy sprawnego przejazdu przez rzekę.
- Dziś już się nie zabiorę, muszę trochę odpocząć.
- Chłopaku, jeszcze rzeka nie zamarzła, odpocznij trochę
- Dzięki a przy okazji mam pytanie
- Pytaj.
- Widziałem zdalnie wasze domki
w osadzie, wyglądają bardziej jak górki w których ktoś wykopał wejścia,
jak to właściwie jest ?
To były górki czy zasypaliście domy ? - Usypaliśmy ziemię przy ścianach aż do dachu, latem jest chłodniej a zimą prościej ogrzać, przy okazji łatwiej wejść na dach, żeby go naprawić.
- To nie prościej zrobić wejście na dachu ?
- Są, pod dachem w szczycie domu, rzadko używamy, najczęściej jak zimą nawali śniegu tamtędy najprościej się odkopać.
- Będę musiał pomyśleć czy u nas tak nie zrobić
- Przecież macie ogrzewanie
- Chcę postawić nowy dom, dla mnie i Zeńki, ostatnio dużo razem przebywamy.
- Jak będziesz miał jakieś pytania, zadawaj kiedy chcesz, nawet w nocy, nic się nie stanie jak pośpię dłużej, młodzi dają sobie radę.
- Bardzo dziękuję, pomyślę o tym promie, może na komputerach w bazie coś fajnego da się zaprojektować albo podpatrzeć jakiś pomysł.
- To ja dziękuję
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz