Początek książki

Początek książki jest tu:
http://czarny-od-zera.blogspot.com/2015/06/szpital.html

Kolejne posty z treścią mają numerki w tytułach

wtorek, 25 sierpnia 2015

48. Prom *** *** *** ***


Po kilkunastu kursach dwoma quadami i kilku dniach, konstrukcja stała dumnie na lodzie.
Gdy rzeka zamarzła, przeciągnęli kable i przymocowali je do największych drzew.
Kacper dla bezpieczeństwa zawiązał cztery z nich, po dwa na główną i zapasową linę, naciągali je quadem.
Na wiosnę zobaczymy jak to się sprawdzi, oby lód nie zniszczył ich ciężkiej pracy.
Domek po drugiej stronie wymagał kilku napraw, zabezpieczyli okno deskami i usunęli rupiecie.
W sypialni leżały szkielety, ponieważ prościej było wybić przerębel niż dokopać się do ziemi, urządzili byłym mieszkańcom pogrzeb nad rzeką.
Można było teraz jechać do wymarzonego warsztatu.
Na miejscu Zeńka oszalała z radości siedząc w ciepłej wannie a Kacper nie mógł wyjść z warsztatu od razu planując budowę nowego quada na bazie istniejących samochodów elektrycznych.
Nie miał jeszcze części od samochodu, tego poszuka wiosną ale samo projektowanie sprawiało mu frajdę.
Dopiero kilka dni później poszli do bazy, żeby ją zwiedzić, w między czasie Tonek zapełnił im mięsem zamrażarki.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz