Początek książki

Początek książki jest tu:
http://czarny-od-zera.blogspot.com/2015/06/szpital.html

Kolejne posty z treścią mają numerki w tytułach

wtorek, 25 sierpnia 2015

47. Prom *** *** ***


Kacper poprawiał węglem rysunki na betonowej płycie, która służyła mu za tablicę.
Niby mógł rysować za pomocą kasku, ale stare przyzwyczajenia robiły swoje.
Materiał na tratwę, która będzie promem już właściwie zebrał.
Najpierw latał dronem i szukał plastikowych beczek, oznaczając je na mapie zanim je przykryje śnieg, beczki stały gotowe.
Zakleił nieszczelności rozpuszczonym plastikiem.
Przygotował belki na ramę i mechanizm z zawiasów, który umożliwi im pływanie.
Prąd rzeki sam przesunie prom.
Zamiast liny użyją starych kabli energetycznych.
Przy ich zwożeniu utknął w śniegu, nie przerobił jeszcze quada na skuter śnieżny i Karol, który teraz mieszkał u nich z Beną, musiał go wyciągać drugim quadem.
Po linie miały obracać się bloki zrobione z felg małego samochodu
i ten mechanizm też już miał gotowy.
Jutro trzeba będzie zawieźć materiały nad Wisłę a jak rzeka całkiem zamarznie zaczną montaż.
Drewniak dużo się przy nim nauczył i jak Robert wyjedzie do bazy, on przejmie jego obowiązki.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz